Przejdź do treści
Bajka z Azji - Małpa jako sędzia

Bajka z Azji - Małpa jako sędzia

Ostatnia aktualizacja 6 marca 2022 r. przez Rogera Kaufmana

Małpa jako sędzia - genialna bajka z Azja

W przeszłości, kiedy prawie wszystkie zwierzęta wędrowały swobodnie, a tylko nieliczne mieszkały z ludźmi, w domu uczonego mieszkał pies i kot.

Pewnego dnia uczony otrzymał świeżo upieczone ciasto. Ponieważ musiał wyjść z domu na kilka godzin, dla bezpieczeństwa położył go na desce wiszącej na ścianie.

Umierać kot bacznie obserwowała uczonego, a gdy tylko wyszedł za drzwi, wskoczyła na wiklinowe krzesło pod oknem, stamtąd na stół, a stamtąd odważyła się na daleki skok na deskę.

Gwóźdź, który mocuje deskę za pomocą siatka bambusowa tylko tymczasowo połączony, nie mógł poradzić sobie z tym atakiem. Deska z ciastem i kotem z hukiem upadła na ziemię.

,de Pies wyciągnął się sennie w słońcu, czekając na powrót swojego pana. Na nagły ryk podskoczył przerażony i wpadł do pokoju.

Kiedy zobaczył słodko pachnący tort w szponach kota, skoczył na nią i chciał jej go wyrwać. ten kot bronił się warcząc i mocno uderzył jej współlokatorkę w nos. Pies zawył.

Małpa właśnie przeskoczyła przez mur ogrodu i z ciekawością zajrzała przez okno. „Dlaczego kłócicie się przy tak wspaniałej pogodzie?” zapytał rozbawiony.

Pies zaszczekał wściekle: „Ten bezwartościowy kot-złodziej ukradł ciasto naszemu panu!” - "Pilnuj swoich spraw?" kot miauknął gniewnie.

„Podczas gdy ty leniwie drzemałeś na słońcu, ja bardzo się męczyłem. Ciężko pracowałem, aby zasłużyć na to ciasto!”

"Bezczelna, samolubna bestio," warknął pies, "myślisz, że możesz sam zjeść ciasto? Należy do naszego Pana, więc i ja mam do niego prawo”.

"Nie kłóćcie się!" powiedziała małpa. „Czy tort nie jest wystarczająco duży dla was dwojga? Widzę wagę na stole tam. Podzielę łup na dwie równe części dla ciebie”.

Kot i pies zgodzili się. Patrzyli z podnieceniem, jak małpa łamie ciasto i kładzie połowę na jednej wadze, a połowę na drugiej.

Jedna patelnia spadła. "Ten kawałek jest chyba trochę za ciężki" - powiedziała małpa z poważną miną, pokruszyła kilka okruchów i ze smakiem włożyła do pyska.

Pies i kot patrzyli wyczekująco, jak miska powoli się podnosi. ""Teraz to jest dobre!" zawołał pies. "NIE!" - powiedziała surowo małpa. „Kawałek ciasta jest wciąż trochę za ciężki. Nie zostanę oskarżony o to, że jestem niesprawiedliwym sędzią”.

Tymi słowami się włamał mały kawałek ciasta i wpuść go do ust. Ale wziął za dużo, bo teraz drugi rondel tonął.

Małpa wymamrotała kilka niezrozumiałych słów i zaczęła odrywać okruszek po okruszku od drugiego kawałka i wpychać go wygodnie do ust, aż obie łuski stopniowo zbliżyły się do siebie. W ostatniej chwili znów wziął za dużo większego kawałka ciasta, tak że ten stał się mniejszy od drugiego i łuski uniosły się. Musiał wykonać swoją pracę przez zacząć od nowa.

Ten proces powtarzano, aż jedna patelnia była w końcu całkowicie pusta, a na drugiej pozostało tylko trochę.

Potem wpadł w złość i skarcił psa i kota: „Kłócicie się o takie śmieszne drobiazgi i prosicie mnie, abym był waszym sędzią?

„Powinniście się wstydzić! Aby w końcu zapanował spokój, sam zjem kawałek ciasta.”

Włożył ostatni kęs do ust i wyskoczył przez okno. Pies i kot patrzyli za nim ze zdumieniem. "Masz to teraz!" syknął kot. „Dlaczego byłeś taki skąpy?” pies warknął i pokłusował z powrotem do swojego słonecznego miejsca. - Nie możesz już na nikim polegać - warknął i ponownie zasnął.

Źródło: Eine Bajka z Azji

Szybka grafika: Hej, chciałbym poznać Twoją opinię, zostawić komentarz i podzielić się postem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *